Mamy już wrzesień, czas pędzi nieubłagalnie szybko, za miesiąc będziesz już po pierwszym wykładzie. Jest to ostatni moment na wynajem mieszkania studenckiego. Od czego jednak zacząć? Czym się kierować? Gdzie szukać pomocy?

W mediach jest pełno ofert najmu mieszkań, owszem. Ale poza portalami ogłoszeniowymi czy prasą, są jeszcze, pomocni lub mniej, agenci biur nieruchomości, wiarygodni lub mniej, znajomi. Jeżeli chcemy zaoszczędzić czas i nerwy – polecam dwie ostatnie pozycje. Dodam jednak, że wynajęcie agenta łączy się z dodatkowymi wydatkami. Niezmiernie przydatne okażą się portale ogłoszeniowe: Gumtree, OLX czy też DomGratka – znajdziesz tam obszerny, często satysfakcjonujący opis, najważniejsze informacje, kilka zdjęć. Co w przypadku kolejnego wariantu ‘prasa’? Niestety – możesz być rozczarowany. Krótka informacja typu ‘Wynajmę mieszkanie. Tanio!’ znaczy tyle, co nic. Autor tej jakże wyczerpującej wypowiedzi mógłby równie dobrze umieścić wyłącznie swój numer kontaktowy.

Opłąty na studiach

Kolejna kwestia – podejrzewam, że najważniejsza. Kwestia płatności, regulacji płatności. Każdemu zależy, żeby było jak najtaniej. Miesięczne koszty wynajmu są jednak uzależnione od kilku podstawowych spraw: odległość ( im bliżej uczelni, centrum, punktów rozrywki – tym drożej ), czynsz (dom jednorodzinny, kamienica, wieżowiec – rosnąco ), ogrzewanie ( CO, gaz, a może we własnym zakresie? – koniecznie zapytaj! ), dodatkowe opłaty ( Internet, TV, wywóz śmieci, prąd, woda – cóż, wszystko kosztuje ). Sytuacja jest jasna i klarowna, jeśli właściciel stwierdza: ‘Płacisz 560zł i nic więcej cię nie interesuje’. Wtedy powinieneś się cieszyć. Gorsza wersja: ‘Płacisz 500zł i rachunek za prąd’. Jesteś jeszcze w miarę spokojny. Na co uważać? ‘Płacisz 500zł i pokrywasz wszystkie dodatkowe opłaty’. W wolnym tłumaczeniu – nie wiesz, ile masz miesięcznie odłożyć, zwyczajnie nie wiesz. A student to student, zawsze ma wiele wydatków ekstra w życiu na studiach.

Drugą ważną sprawą podczas wynajmu mieszkania studenckiego, będzie zebranie jak największej ilości informacji o osobie, od której będziemy wynajmować „nasz kącik” – najważniejszym aspektem, będzie to czy ta osoba rzeczywiście jest właścicielem nieruchomości. Mamy pełne prawo do zażądania aktu własności oraz dowodu tożsamości. Mamy prawo do wglądu w umowę najmu, ba! mamy prawo oczekiwać kopii tejże umowy. Bajeczki w stylu ’Szybki wynajem z powodu wyjazdu’ czy też ‘Wynajmę mieszkanie za pół ceny’ – takie ogłoszenia od razu odrzuć, ktoś chce Cię oszukać.

Umowa wynajmu mieszkania studenckiego

Jak już wspomniałem – umowa – trzeci ważny aspekt, na który musimy zwrócić uwagę podczas najmu mieszkania studenckiego. Umowa powinna być pisemna, nigdy nie słowna, kropka. W umowie powinny być zawarte dane obu stron, opis lokalu, stan techniczny, spisane liczniki od prądu, wody i gazu oraz umeblowanie mieszkania. Ważnymi punktami w umowie są również : okres wypowiedzenia najmu, jeśli w momencie podpisania umowy została wpłacona kaucja za mieszkanie – jej wartość i warunki zwrotu, czas, na jaki zostaje wynajęte nam mieszkanie. Ważne jest również określenie ‘stosunków’ właściciela mieszkania do jego własności – oczywiście, raz na jakiś czas może przyjść, sprawdzić stan pomieszczeń czy sprzętów, ale co tygodniowe odwiedziny można zaliczyć do zbędnej przyjemności, można się bez niej obyć.

Pamiętaj, że w każdej chwili możesz umówić się z wynajmującym na spotkanie, możesz wziąć ze sobą kogoś zaufanego, obejrzeć mieszkanie, zapytać o wszystko. Nie łączy się to absolutnie z jakimikolwiek późniejszymi roszczeniami.

Studenckie życie to nowy rozdział w życiu. Wielki czas dorosnąć, wziąć odpowiedzialność za siebie i za podejmowane decyzje. Przemyśl wszystko trzy razy, weź głęboki oddech, potem pomyśl jeszcze raz. Decyzja o wyborze mieszkania nie jest dobrym czasem na spontaniczne zachowania, błąd może Cię wiele kosztować.